Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT
International Extreme Walking Marathon KIERAT
Strona główna
Homepage
KIERAT 2023
KIERAT 2021
KIERAT 2019
KIERAT 2018
KIERAT 2017
KIERAT 2016
KIERAT 2015
KIERAT 2014
KIERAT 2013
KIERAT 2012
KIERAT 2011
KIERAT 2010
KIERAT 2009
KIERAT 2008
KIERAT 2007
KIERAT 2006
KIERAT 2005
KIERAT 2004




Archiwum Ekstremalnego Maratonu Pieszego KIERAT


Odrobina historii
Pomysł zorganizowania pieszego górskiego maratonu o dystansie 100 km zrodził się w 2003 roku. Pozazdrościłem kolegom z północnej Polski. Trójmiasto ma Harpagana i Próbę Mamuta, Świnoujście - Maraton Pieszy wokół Wyspy Wolin, Augustów - 100-krotkę, Białystok - Zażynek. Wszystkie te imprezy cieszą się rosnącą popularnością wśród amatorów aktywnego wypoczynku. Również organizowany od 1974 roku Maraton Pieszy w Puszczy Kampinoskiej, przeżywa ostatnimi czasy istne oblężenie. Tymczasem w górach, które kocham i znam lepiej od mojego rodzinnego Mazowsza, albo typowe rajdy turystyczne, albo rajdy przygodowe formuły AR - drużynowe, wielodyscyplinarne, dla wyjątkowo zakręconych napieraczy. Honor południa ratuje Sudecka Setka adresowana jednak raczej do biegaczy, niż piechurów. A Beskidy? Trochę jakby zapomniane, opuszczone, czekające na tych, którzy będą w stanie docenić ich niepowtarzalne piękno, odkryć na nowo tajemnice przebogatej, lecz coraz mniej znanej historii, zmierzyć się z majestatem licznych osobliwości tutejszej przyrody. Nie miałem wyjścia - musiałem podjąć to wyzwanie. Odświeżyłem wspomnienia licznych wędrówek, spojrzałem na mapę i zdecydowałem - Limanowa. Byłem pewien, że spotkam tu ludzi, z którymi zorganizujemy KIERAT. Nie zawiodłem się.

Dlaczego KIERAT? Nazwa maratonu nie przyszła mi do głowy przypadkiem. Pierwsze moje spotkania z Beskidem Wyspowym miały miejsce w latach sześćdziesiątych minionego stulecia. Wiele wsi nie miało jeszcze wtedy elektryczności i kierat do napędu maszyn gospodarskich można było spotkać na każdym niemal podwórku. Do maratonu, podczas którego piechurzy będą wędrować wokół Limanowej, nazwa pasuje jak ulał.

I Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2004 odbył się w maju
2004 roku. Wystartowało w nim 18 osób i choć nie wszystkim udało się dotrzeć do mety, zapowiedzieli, że nie spoczną, dopóki nie pokażą, na co ich naprawdę stać. Oto ich opinie.

II Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2005 odbył się w dniach 10-12 czerwca 2005 roku. Mimo fatalnej pogody, na starcie w strugach deszczu stanęło aż 148 osób, w tym 22 kobiety. Ponad połowa startujących dotarła do półmetka. 29 osób pokonało całą, wyjątkowo trudną w tych warunkach trasę.

III Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2006 odbył się w dniach 19-21 maja 2006 roku. Pogoda tym razem dopisała. Na starcie stanęło 187 maratończyków, w tym 28 kobiet. Półmetek osiągnęli prawie wszyscy uczestnicy maratonu. Do mety dotarły aż 84 osoby, w tym 8 kobiet.

IV Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2007 odbył się w dniach 25-27 maja 2007 roku. Trasa była bardziej górzysta, niż podczas poprzednich edycji maratonu, w związku z czym limit czasu został wydłużony do 32 godzin. Na starcie tej wyjątkowo trudnej trasy stanęło aż 217 maratończyków, w tym 28 kobiet. Wieczór był pogodny, noc ciepła i parna, po niej nastał upalny dzień. Aura nie sprzyjała wysiłkowi. Burza wisiała w powietrzu. I stało się. W sobotnie popołudnie ponad szczytami Beskidu Wyspowego rozszalała się dwugodzinna burza z piorunami. Mimo, że wiele osób załamanie podody zmusiło do wycofania się z rywalizacji, do mety dotarło 59 maratończyków, w tym aż 10 kobiet.

V Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2008 odbył się w dniach 16-18 maja 2008 roku. Wzięło w nim udział 301 osób, w tym 33 kobiety i 268 mężczyzn. Trasa maratonu po raz pierwszy powiodła przez teren Gorczańskiego Parku Narodowego, najwyższym punktem trasy był Turbacz, do którego dotarło aż 270 zawodników. Pogoda była, jak zwykle, zmienna. Po ulewnym deszczu w piątkowy wieczór, nastała piękna noc i słoneczny dzień. Dopiero w sobotnie popołudnie nielicznych maratończyków postraszyły lokalne burze. Do mety dotarło 114 zawodników, w tym 9 kobiet i 105 mężczyzn.

VI Limanowski Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2009 odbył się w dniach 22-24 maja 2009 roku. Wystartowało 395 osób, w tym 45 kobiet i 350 mężczyzn. Pomimo krótkotrwałego deszczu, który zwilżył odzież zawodników kilka godzin po starcie i gęstej mgły, utrudniającej nocną nawigację, warunki marszu były dobre, dzięki czemu do mety dotarło aż 212 zawodników, w tym 15 kobiet i 197 mężczyzn.

VII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2010 odbył się w dniach 14-16 maja 2010 roku. Na starcie stanęły 503 osoby, w tym 56 kobiet i 447 mężczyzn. Przebieg maratonu nadzorowała na trasie ponad 50-osobowa ekipa sędziowska. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwali jak zwykle ratownicy Grupy Operacyjnej GOPR z Limanowej, limanowska policja oraz zespół lekarski Szpitala Powiatowego w Limanowej.
Na pogodę uczestnicy nie mogli narzekać, bowiem w okresie poprzedzającym Kierat nie było dnia bez deszczu, tymczasem zarówno noc z piątku na sobotę, jak i sobotni dzień wytrzymały bez większych opadów. Warunki marszu, szczególnie nocą, były jednak chwilami bardzo trudne. Błoto na drogach i gęsta mgła oraz całkowicie zachmurzone niebo utrudniały marsz i nawigację. Dzień był chłodny, ale bez opadów. Dopiero ok. godziny dwudziestej, gdy większość uczestników była już w bazie, niebo spowiły ciemne chmury a na pozostałych na trasie zawodników lunął deszcz. I tak było już do końca maratonu i przez kilka następnych dni. Kierat zdążył się szczęśliwie zakończyć przed jedną z największych w ciągu ostatnich lat powodzi.
Do mety dotarło 231 zawodników, w tym 14 kobiet.

VIII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2011 odbył się w dniach 20-22 maja 2011 roku. Na starcie stanęło 578 osób, w tym 81 kobiet i 497 mężczyzn. Kierat 2011 miał rangę Mistrzostw Polski w Pieszych Maratonach na Orientację. Prawdopodobnie dlatego na liście startowej znaleźć można było nazwiska wielu znanych zawodników, mogących poszczycić się licznymi sukcesami sportowymi w dyscyplinach biegowych. Przebieg maratonu nadzorowała na trasie 40-osobowa ekipa sędziowska złożona z wolontariuszy - sympatyków maratonu Kierat i strzelców z Jednostki Strzeleckiej Nr 2007 Związku Strzeleckiego "Strzelec" OSW w Tymbarku. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwała Grupa Operacyjna GOPR z Limanowej, limanowska policja oraz zespół lekarski Szpitala Powiatowego w Limanowej.
Na stukilometrowej trasie czekały na zawodników liczne miejsca widokowe i zmieniająca się jak w kalejdoskopie aura - od trzydziestostopniowego upału po burze z deszczem, gradem i piorunami.
Do mety maratonu dotarło w regulaminowym czasie 308 zawodników, w tym 32 kobiety i 276 mężczyzn. Trzech zawodników dotarło do mety w przekroczonym limicie czasowym.

IX Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2012 odbył się w dniach 25-27 maja 2012 r. Wystartowało w nim 530 zawodników, w tym 54 kobiety i 476 mężczyzn. Zawodnikom dopisała pogoda - było stosunkowo chłodno, ale nie padał deszcz i nie było mgły. Do mety dotarła w regulaminowym czasie rekordowa liczba 347 zawodników, w tym 26 kobiet i 321 mężczyzn. Czwórka zawodników (2 kobiety i 2 mężczyzn) dotarła do mety nieznacznie przekraczając limit czasowy. Ponieważ parametry techniczne maratonu od kilku lat nie ulegają zmianie, świadczy to o coraz wyższym poziomie przygotowania startujących do pokonania morderczego dystansu MEMP Kierat.

X Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2013 odbył się w dniach
24-26 maja 2013 roku. W maratonie wystartowało 611 zawodników, w tym 63 kobiety i 548 mężczyzn. Do mety dotarło 387 zawodników, w tym 27 kobiet i 360 mężczyzn. Zarówno startujących, jak i zawodników, którzy są w stanie pokonać pełny dystans maratonu, z roku na rok przybywa. Ze względu na jubileusz 10-lecia Kieratu, zakończenie imprezy miało szczególny charakter. Podczas wręczania pucharów i medali, obecni na uroczystości mogli powspominać minione edycje maratonu patrząc na wyświetlane w tle zdjęcia z naszych galerii. Uroczystości towarzyszyła góralska muzyka i przyśpiewki wykonywane przez limanowską kapelę. Na zakończenie na scenę wjechał ogromny urodzinowy tort, którym poczęstowani zostali wszyscy obecni na uroczystości uczestnicy maratonu i goście.

XI Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2014 odbył się w dniach
23-25 maja 2014 roku. W maratonie wystartowało 717 zawodników, w tym 85 kobiet.
Do mety dotarło 420 zawodników, w tym 31 kobiet. Trasa maratonu z założenia nie miała być trudna. Jej budowniczy miał już okazję poznać kaprysy majowej aury, liczył się też ze zróżnicowanym poziomem umiejętności nawigacyjnych uczestników. I właśnie za sprawą poprzedzającej Kierat pogody niektóre odcinki, szczególnie te w otoczeniu góry Lubań ze spacerowych deptaków zmieniły się w niezwykle trudny do pokonania tor przeszkód. Liczne wiatrołomy sprawiły, że nawet najszybszym biegaczom prędkość na zbiegu z Lubania spadała poniżej 4 km/h. W czasie trwania imprezy pogoda była łaskawa. Noc ciepła, ale nie gorąca, dzień z początku upalny, wczesnym popołudniem schłodzony przelotnymi opadami z krótkotrwałą, na szczęście, burzą z gradem. Widoczność przez większą część dnia bardzo dobra, co było o tyle ważne, że na trasie nie brakowało wspaniałych miejsc widokowych. Do mety nie dotarli wszyscy startujący, ale i tak frekwencja na finiszu była rekordowa.

XII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2015 odbył się w dniach
22-24 maja 2015 r. W maratonie wystartowało 647 zawodników. Do mety dotarło 374 zawodników, w tym 33 kobiety. Uczestnicy maratonu odwiedzili w tym roku tereny gmin położonych poza granicami powiatu limanowskiego i w związku z tym mniej znane większości uczestników Kieratu. Po wyruszeniu z Limanowej na południe w kierunku góry Golców, musieli przedostać się przez Słopnice, by dotrzeć na stok góry Łopień. Następnie wędrowali przez Tymbark na stok góry Kostrza, przez Rupniów na Kamionną, przez Rozdziele na Łopusze i zeszli do Lipnicy Górnej, gdzie znajdował się punkt żywieniowy. Stamtąd pod Dominiczną Górą na Sołtysie Góry, przez Iwkową do pustelni św. Urbana pod Bukowcem i pasmem Śpilówki w kierunku Machulca, dalej w kierunku Wytrzyszczki ponad zamek Tropsztyn i do Kątów, wreszcie przez Krosną na Jaworz, by Pasmem Łososińskim powrócić do Limanowej.
Ulewne deszcze poprzedzające start zagwarantowały uczestnikom szybkie i permanentne przemoczenie obuwia. Podczas zawodów było pochmurnoo i występowały bardzo silne mgły, jednak pierwsza noc pozbawiona była większych opadów. Było chłodno a w ciągu dnia dodatkowo występowały niewielkie opady deszczu na przemian z mżawką. Warunki marszu były bardzo trudne, co nie przeszkodziło znacznej części uczestników dotrzeć do mety. Pierwsi zawodnicy dobiegli do mety w sobotę o godz. 7:51. Na ostatniej prostej miał miejsce sprinterski wyścig i walka o pierwsze miejsce pomiędzy dwójką zawodników, którzy od początku byli w grupie otwierającej stawkę. Ostatni zawodnik dotarł do mety kilkadziesiąt minut po północy, pokonując końcowe kilometry maratonu samotnie i w kompletnej ciemności, gdyż uszkodziła mu się latarka.

XIII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2016 odbył się w dniach
20-22 maja 2016 r. Na starcie maratonu stanęło 603 zawodników, do mety dotarło 329, czyli ponad 50% startujących. Jedenastu zawodników przekroczyło 30-godzinny limit czasowy. Trochę obawialiśmy się, czy trzynasta edycja maratonu nie okaże się pechowa, bo ostatnie dni przed Kieratem były bardzo deszczowe. Tymczasem pod koniec tygodnia wypogodziło się. Było wciąż chłodno, ale bez opadów i co najważniejsze bez burz. Przepiękny zachód słońca w piątek i równie uroczy wschód w sobotę. W dzień znakomita widoczność pozwalająca nacieszyć oczy bajecznymi widokami. Trasa maratonu skierowana była na północ i zachód od Limanowej. Z parku miejskiego pokierowano zawodników do Sowlin, skąd wyruszyli na szczyt góry Paproć. Następnie trasa wiodła przez Piekiełko do podnóża góry Kostrza, skąd zawodnicy udali się w kierunku skały Żółw na górze Grodziec. Potem musieli przedostać się na drugi brzeg rzeki Tarnawki, aby dotrzeć do XIX-wiecznego dworku w Bojańczycach, gdzie mogli uzupełnić zapasy wody. Kolejne punkty zlokalizowane były w paśmie Cietnia w pobliżu Cubiej Góry i w paśmie Glichowca. Półmetek znajdował się w pięknie położonym Ośrodku Wypoczynkowym "Pod Kamiennikiem" otoczonym górami masywów Kamiennika i Łysiny. Grzbiet tej góry trzeba było pokonać, aby dostać się do punktu na polanie Weszkówka. Kolejny punkt położony był na przeciwległym stoku góry Lubomir. Stąd przez Wiśniową należało przemieścić się w okolice Szczyrzyca kolejny raz przekraczając pasmo Cietnia. Dalej czekał zawodników długi marsz przez Skrzydlną i mordercze podejście pod szczyt Śnieżnicy. Następnie równie długi odcinek na polanę pod Łopieniem. Był to jeden z trudniejszych do znalezienia punktów, bo w podszczytowych partiach Łopienia łąk i hal jest sporo. Ostatni punkt zlokalizowany na stoku góry Świerczek w Słopnicach też dał się niektórym we znaki, choć góra do najwyższych nie należy. Maraton kończył powrót drogą asfaltową ze Słopnic do Limanowej.

XIV Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2017 odbył się w dniach
26-28 maja 2017 r. Baza maratonu została tym razem zlokalizowana w Słopnicach k. Limanowej. Na starcie MEMP Kierat 2017 stanęło 663 zawodników. Sklasyfikowano 660 zawodników, w tym 562 mężczyzn i 98 kobiet. Do mety dotarło 273 zawodników, czyli 41% startujących. 10 zawodników przekroczyło nieznacznie 30-godzinny limit czasowy, jednak na mecie czekaliśmy na wszystkich zawodników, którzy zaliczyli ostatni punkt kontrolny. Pogoda była bardzo korzystna dla zawodników. Jedynie późnym wieczorem w piątek pojawiły się przelotne opady, miejscami dość intensywne, które zwilżyły i tak mocno już nawodnione podłoże i sprawiły, że nikt nie miał szans przejść czternastej edycji Kieratu suchą stopą. Po północy opady zaczęły zanikać. Nad ranem miejscami pojawiły się za to gęste mgły. W sobotę pogoda była przepiękna i wymarzona dla zawodników, bo nie było zbyt gorąco i obeszło się bez burz. Zawodnicy mieli też okazję do podziwiania przepięknych widoków. Trasa maratonu wiodła tym razem wokół Gorczańskiego Parku Narodowego, jednak punkty kontrolne były usytuowane w takich miejscach, aby zawodnicy nie mieli okazji do wkraczania na teren Parku. Pierwszy etap trasy ze Słopnic do willi Orkanówka w Porębie Wielkiej był stosunkowo prosty nawigacyjnie, choć na kilku odcinkach wymagał dużej czujności. Kolejny etap do półmetka w Łopusznej można było pokonać w sporej części znakowanymi szlakami turystycznymi. Prawdziwe wyzwanie zaczynało się zaraz za półmetkiem. Zaliczenie punktów kontrolnych w dolinie Knurowskiego Potoku, na polanie Magurki orazw dolinie potoku Gorcowego oraz przedostanie się do Kamienicy wymagało przejścia w poprzek licznych ramion odchodzących od głównego grzbietu Gorców. Trudny teren, trudna nawigacja i spora ilość podejść i zejść. Ostatni etap z Kamienicy do Słopnic miał być z założenia najprostszy i najmniej męczący. Niektórzy mieli jednak spore problemy z trafieniem na ostatni, trzynasty punkt kontrolny, głównie z powodu niezwracania uwagi na układ poziomic i obrania niekorzystnego kierunku ataku na ten punkt. Trasa prowadziła głównie drogami gruntowymi. Tak mało asfaltów jeszcze w historii Kieratu nie było.

XV Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2018 odbył się w dniach
25-27 maja 2018 r. Na starcie MEMP Kierat 2018 stanęło 589 zawodników, w tym 502 mężczyzn i 87 kobiet. Wszyscy zostali sklasyfikowani. Do mety dotarło 355 zawodników, czyli 60% startujących. Choć prognozy nie napawały optymizmem, pogoda była łaskawsza dla zawodników, niż dla wielu mieszkańców Słopnic i Tymbarku. Chłodna noc, ciepły słoneczny dzień, burza z gradem i potężną ulewą w sobotnie popołudnie, a po niej pogodny wieczór z rozgwieżdżonym niebem i księżycem zbliżającym się do pełni to klasyczny scenariusz kieratowej aury. Najszybsi zawodnicy w czasie burzy byli już na mecie, ale i niektórzy spośród tych, którzy pozostali na trasie uniknęli spotkania z burzą. Niestety nie wszyscy mieli to szczęście. Burza postraszyła piorunami, deszczem i gradem sporą część pozostałych na trasie zawodników. Bardziej jednak ucierpieli niektórzy mieszkańcy, których posesje znalazły się w zasięgu lokalnej powodzi.
Trasa maratonu prowadziła tym razem w kierunku zachodnim. Pierwszy punkt kontrolny został umiejscowiony na stoku Mogielicy przy narciarskiej trasie biegowej. Potem zawodnicy musieli skierować się przez Półrzeczki, wzniesienie Kiczorki, pasmo Ogorzałej, Łostówkę i Mszanę Dolną do Bazy Wypoczynkowej Lubogoszcz na stoku góry o tej samej nazwie. Kolejnym wyzwaniem było zdobycie szczytu Szczebla. Strome podejście czarnym szlakiem na pewno zapadnie w pamięć większości uczestników imprezy. Przed osiągnięciem półmetka zlokalizowanego w Zespole Placówek Oświatowych w Krzczonowie zawodnicy musieli przedostać się przez "Zakopiankę" i zaliczyć punkt na stoku góry Klimas w masywie Zębalowej. Drugą część trasy rozpoczynało podejście pod Gronik, następnie należało zejść do Pcimia, aby po przecięciu "Zakopianki" wspiąć się na Małą Banię. Potem jeszcze tylko przejście pod szczytem Kiczory, zejście do Kasinki Małej i podejście do bazy "Lubogoszcz". W drodze powrotnej w kierunku mety nieuniknione było wejście na Lubogoszcz i odnalezienie punktów na stokach Śnieżnicy i Łopienia. Optymalny wariant trasy miał długość 100 km i wymagał pokonania 4000 m podejść.
W niedzielę rano organizatorzy i uczestnicy maratonu Kierat 2018 oraz zaproszeni goście spotkali się w sali gimnastycznej Zespołu Pacówek Oświatowych w Słopnicach, gdzie nastąpiło ogłoszenie wyników i wręczenie pucharów wyróżniającym się zawodnikom oraz medali wszystkim sklasyfikowanym uczestnikom maratonu. Uroczystość zakończyła się konsumpcją tortu przygotowanego z okazji 15 urodzin maratonu Kierat.

XVI Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2019 odbył się w dniach
24-26 maja 2019 r. Na starcie MEMP Kierat 2019 stanęło 566 uczestników. Sklasyfikowano 565 osóbw tym 484 mężczyzn i 81 kobiet. Do mety dotarło 383 uczestników, czyli 68% startujących. Nikt nie przekroczył 30-godzinnego limitu czasowego. Przebieg maratonu nadzorowała na trasie ponad 50-osobowa ekipa sędziowska złożona z wolontariuszy - sympatyków maratonu Kierat oraz strzelców ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" OSW w Tymbarku i Limanowej.
Biuro zawodów obsługiwał Zespół Placówek Oświatowych w Słopnicach i uczennice Gimnazjum Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Limanowej
Nad bezpieczeństwem zawodników czuwała Grupa Operacyjna GOPR z Limanowej, zespół lekarski Szpitala Powiatowego w Limanowej oraz panie pielęgniarki.
Intensywne i długotrwałe opady deszczu spowodowały wezbranie większości rzek i strumieni na południu Polski, jednak w piątek ustały. Jedyne opady, których mogli doświadczyć uczestnicy maratonu, to drobna mżawka w piątkowy wieczór i w nocy. Po chłodnej i mglistej tylko w wyższych partiach gór nocy, nastała pogodna sobota, która pozwoliła napawać się pięknymi widokami z Tatrami w tle. Pomimo trudnych warunków marszu po błotnistych i śliskich drogach, obyło się bez interwencji GOPR.
Trasa maratonu prowadziła tym razem w kierunku południowo-wschodnim. Maraton Kierat pierwszy raz w swojej piętnastoletniej historii zawitał w Beskid Sądecki wkraczając na teren gościnnej Gminy Łącko. Optymalny wariant trasy miał długość 100 km i wymagał pokonania 4000 m podejść.
Zwycięzcy maratonu dobiegli do mety w sobotę o godz. 6:43, osiągając czas 12:43. Pierwsza z pań osiągnęła linię mety o godzinie 8:54 osiągając rezultat 14:54. Ostatni uczestnik doszedł do mety o godzinie 23:44.
W niedzielę rano organizatorzy i uczestnicy maratonu Kierat 2019 oraz zaproszeni goście spotkali się w sali gimnastycznej Zespołu Placówek Oświatowych w Słopnicach, gdzie nastąpiło ogłoszenie wyników i wręczenie pucharów wyróżniającym się zawodnikom oraz medali wszystkim sklasyfikowanym uczestnikom maratonu. Uroczystość zakończyła się konsumpcją tortu przygotowanego z okazji 15 lat trwania maratonu Kierat.

XVII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2020/2021
odbył się w dniach 27-29 sierpnia 2021 r. Jego nietypowa nazwa i wakacyjny termin to efekt ponad dwuletniej przerwy spowodowanej pandemią. Impreza planowana na maj 2020 roku musiała być całkowicie odwołana. Początek roku 2021 również nie napawał optymizmem, więc niecierpliwie czekaliśmy na lato, które według prognoz miało przynieść poluzowanie obostrzeń. I doczekaliśmy się. Trzeba podkreślić, że organizacja stosunkowo dużej imprezy w nietypowym terminie i w warunkach pandemii nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie Województwa Małopolskiego, które podjęło się pełnienia roli Partnera Głównego XVII MEMP Kierat 2020/2021.
Rozpoczęcie imprezy odbyło się... w strugach deszczu. Na odprawę dla zawodników na pół godziny przed startem nie przyszedł prawie nikt. Sędzia Główny czekał pod parasolem, ale niskiej frekwencji, a ściśle mówiąc brakowi jakiejkolwiek frekwencji, jako piechur z wieloletnim doświadczeniem, wcale się nie dziwił. Kilkanaście minut przed startem uczestnicy ukryci pod pelerynami zaczęli schodzić się na miejsce startu. Krótkie, lecz uroczyste powitanie, odliczanie i punktualnie o godzinie osiemnastej ponad 250 amatorów ekstremalnych wyzwań ruszyło w góry. Ulewny deszcz zaraz po starcie osłabł, by wkrótce prawie całkowicie ustać. Błoto na drogach niestety zostało.
Na starcie XVII MEMP Kierat 2020/2021 stanęło 260 uczestników. Sklasyfikowano 251 osób, w tym 213 mężczyzn i 38 kobiet. Do półmetka doszło 189 osób. Do mety dotarło 153 uczestników, czyli ok. 60% startujących. Nikt nie przekroczył 30-godzinnego limitu czasowego. Przebieg maratonu nadzorowała na trasie ponad 50-osobowa ekipa sędziowska złożona z wolontariuszy - sympatyków maratonu Kierat oraz strzelców głównie ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" w Limanowej. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwała Grupa Operacyjna GOPR z Limanowej, zespół lekarski Szpitala Powiatowego w Limanowej oraz panie pielęgniarki.
Nocą uczestnikom towarzyszyły głównie błoto i chłód, ale sobotni poranek powitał ich pięknymi widokami z Tatrami w tle. Pomimo trudnych warunków marszu po błotnistych i śliskich drogach, obyło się bez interwencji GOPR.
Trasa maratonu prowadziła na południe od Słopnic. Przez masyw Łopienia, Mogielicy, Wielkiego Wierchu maratończycy dotarli w pasmo Gorca i pasmo Lubania. Droga powrotna wiodła przez Ochotnicę Dolną, Kamienicę, stoki Modyni, wzniesienie Jasionika i stoki Cichonia. Wariant budowniczego trasy miał długość 100 km i wymagał pokonania 4000 m podejść.
Zwycięzcy maratonu dobiegli do mety w sobotę o godz. 7:43, osiągając czas 13:43. Pierwsza z pań osiągnęła linię mety o godzinie 11:47 osiągając rezultat 17:47. Ostatni uczestnicy dotarli do mety na kilka minut przed północą.
Z powodu obowiązujących reżimów sanitarnych, organizatorzy zrezygnowali z uroczystości zakończenia maratonu w niedzielny poranek. Zawodnicy powracający z trasy otrzymywali dyplomy i medale od razu po dotarciu do bazy, mieli też możliwość zrobienia sobie pamiątkowej fotografii na mecie maratonu. Również dekoracja i wręczenie pucharów wyróżniającym się maratończykom odbyły się w sobotę.

XVIII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT 2023 odbył się w dniach 26-28 maja 2023 r. po kolejnej, blisko dwuletniej przerwie. Tym razem pogoda dopisała i przez cały czas trwania imprezy nie spadła ani kropla deszczu, ale też nie było zbyt gorąco. Warunki marszu dla uczestników maratonu były więc idealne.
Na starcie XVIII MEMP Kierat 2023 stanęło oficjalnie równo 400 uczestników.
Sklasyfikowano wszystkich startujących. Do mety dotarło 253 uczestników, czyli ok. 63% startujących, w tym 25 kobiet i 228 mężczyzn. Nikt z nich nie przekroczył 30-godzinnego limitu czasowego. Przebieg maratonu nadzorowała w bazie maratonu i na trasie ponad sześćdziesięcioosobowa ekipa sędziowska złożona z wolontariuszy - sympatyków maratonu Kierat oraz strzelców ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" w Limanowej i Mszanie Dolnej. Nad bezpieczeństwem maratończyków czuwała Grupa Operacyjna GOPR z Limanowej oraz panie pielęgniarki.
Noc przebiegła spokojnie, natomiast w ciągu dnia kilku uczestników odczuło dotkliwie skutki odwodnienia. W jednym przypadku musiało interweniować pogotowie ratunkowe.
Jeden z uczestników nie dotarł do bazy maratonu w regulaminowym czasie, nie skontaktował się z organizatorami, a ponieważ nie można się było z nim skontaktować, około godziny pierwszej w nocy wszczęto akcję poszukiwawczą, do której przygotowywały się trzy grupy ratowników GOPR. Na szczęście około godziny 1:30 wędrowca odnaleźli i odwieżli do bazy nasi wolontariusze, którzy z własnej inicjatywy rozpoczęli poszukiwania. Akcja GOPR została odwołana.
Trasa maratonu wiodła przez góry Beskidu Wyspowego i Gorców wokół Gorczańskiego Parku Narodowego. Przez szczyt Łopienia, południowe stoki Ćwlina, Ogorzałej i grzbiet góry Spyrkowa maratończycy dotarli do pierwszego wodopoju w miejscowości Niedźwiedź. Potem musieli dotrzeć do górnych zabudowań wsi Olszówka i przez Stare Wierchy dotrzeć do Obidowej. Aby dojść do kolejnego punktu maratończycy mieli do wyboru marsz doliną Lepietnicy lub grzbietem Bukowiny Obidowskiej w kierunku Bukowiny Miejskiej, a następnie niebieskim szlakiem turystycznym musieli zejść do osiedla Zarębek w Łopusznej. Dalej czekało ich przejście przez Przełęcz Knurowską do schroniska PTSM Ustrzyk w Ochotnicy Górnej, gdzie urządzono drugi wodopój.
Na trzeciej części trasy czekało ich podejście pod wieżę widokową na Polanie Magurki, przemieszczenie się na południowy stok Gorca i zejście przez stok góry Żdżar do Zasadnego, dalej wspinaczka na Zbludzkie Wierchy i pozbawiony już większych wzniesień odcinek w okolice Przełęczy Słopnickiej, skąd przez stok Dzielca wiodła prosta droga do mety w Słopnicach.
Wariant budowniczego trasy miał długość 100 km i sumę przewyższeń 4000 m.
Najszybszy uczestnik dobiegł do mety maratonu w sobotę o godz. 6:43, osiągając czas 12:43. Pierwsza z pań osiągnęła linię mety o godzinie 11:11 osiągając rezultat 17:11.
W niedzielę o godzinie 9 rano na sali gimnastycznej ZPO w Słopnicach odbyło się uroczyste zakończenie imprezy. Były podziękowania, dekoracja uczestników medalami, wręczenie pucharów wyróżniającym się uczestnikom, konkurs z nagrodami oraz spóźniony urodzinowy tort z okazji uzyskania przez MEMP Kierat pełnoletności.

Opisy tras, wyniki maratonów oraz galerie zdjęć są dostępne poprzez menu umieszczone z lewej strony ekranu.

Andrzej Sochoń

kierat (niem. Kehrrad)
1. tech. urządzenie wykorzystujące do napędu maszyn pracę zwierząt pociągowych,
2. przen. bardzo ciężka, jednostajna praca.
3. zob. kierat w poezji